:)
Z internetu (redmik.pl)
O ile same dowcipy mogą
śmieszyć, to publiczne określenie kogoś, a w tym przypadku konkretnie
kobiety mianem "takiej blondynki" ma wydźwięk obrażający. Owszem, możemy
przyjąć to za niewinny żart, puścić z uśmiechem, ale niejednokrotnie
uwiera nas to, że takie pogardliwe zdania o kobietach ostentacyjnie
padają z ust innych kobiet.
Drogie szatynki, brunetki, blondynki i
rude, te farbowane i te naturalne, wasze ironiczne, obelżywe określenia
skierowane do innych kobiet świadczą o was, świadczą o tym, że w tym
przypadku bycie blondynką to nie kolor włosów, a stan umysłu,
prymitywnego umysłu.
Krzysztof Tyniec i Piotr Kajetan Matczuk - Autobus prawie już ruszył
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz