sobota, 25 listopada 2017

Wyznanie introwertyczki

Nie możesz mnie całej zobaczyć
wiesz...
jestem jak bluzka włożona
zawsze na prawą stronę
czasem z kieszeni wypadnie wiersz
- gest w kierunku świata
w którym się trochę odsłonię


nie możesz mnie całej przeniknąć
wiesz...
sploty tkaniny życie utkało
niezwykle gęsto
nawet gdy tego bardzo chcesz
twoje starania na nic
osnowa traci wątek nieczęsto


nie możesz mnie całej odgadnąć
wiesz...
czas na materiał nałożył warstwy
jak rybią łuskę
myślę czy kiedyś, że może gdzieś
starczy odwagi
na lewą stronę założyć bluzkę.

Lilianna Mustafa

niedziela, 12 listopada 2017

Carpe Diem


"Chwytaj dzień, bo przecież nikt się nie dowie, jaką nam przyszłość zgotują bogowie..."
Horacy

Koncepcja filozofii minimalizmu oparta jest po części, i na sztuce uważności (mindfulness), i sztuce celebrowania życia (slow life, hygge), i filozofii zen...
Minimalizm czerpie także z ponadczasowej mądrości starożytnych filozofów. Jego założenia mieszczą się zarówno w kanonie epikureizmu, jak i przeciwstawnego mu stoicyzmu. Można by rzec, że miejscem minimalisty jest ów "złoty środek".
Epikurejskie cieszenie się życiem i czerpanie z niego radości nie koliduje ze stoickim wewnętrznym spokojem, duchową równowagą i życiem w zgodzie z naturą.




Od jakiegoś czasu w moim domu stoi na półce, w postaci drewnianych liter, sentencja, która ma przypominać o ulotności chwili, upływającym czasie, przemijalności. 

Od kiedy zaczęłam wdrażać do życia zasady minimalizmu, dążę do tego, aby jak najrzadziej mieć poczucie, że dni umykają niepostrzeżenie, a czas przecieka przez palce.
W codziennym rytmie dnia, wśród obowiązków i pracy zawodowej dbam o chwile na zatrzymanie się, refleksję, ciszę. Częściej pozwalam sobie na nicnierobienie i nie podchodzę do tego jak do czasu straconego. Zyskuję odprężenie, spokój, wewnętrzną harmonię.




* Minimalizm w niczym mnie nie ogranicza, a wręcz przeciwnie, rozwija.
* Stawia pytania: z czym i w jakich okolicznościach czuję się szczęśliwa, czego pragnę?
* Mówi stop gonitwie i bezwolnej pogoni za posiadaniem.
* Minimalizm jest:
- sprzeciwem wobec konsumpcjonizmu, bylejakości, tandety
- dążeniem do prostoty
- manifestem prostego, ekologicznego życia respektującego prawa przyrody
- umiejętnością segregowania spraw na ważne i te mniej znaczące
- dojrzałością, dzięki której mam odwagę kierować się własnymi przekonaniami
- pochwałą życia we wszystkich jego aspektach.


TRWAJ CHWILO, TRWAJ - E. Adamiak i A. Nowak 
                                          

czwartek, 9 listopada 2017

Mindfulness - sztuka uważności

 Zachód słońca. Bukowina Tatrzańska

Czasem odbywam podróże wgłąb siebie, wciąż siebie odkrywam. Zbyt wiele zewnętrznych okoliczności determinuje moje poczucie szczęścia. Zbyt często uzależniam to, jak się czuję, od tego, co dzieje się wokół mnie. Zamiast odnosić się do swoich własnych uczuć, ulegam emocjom spowodowanym różnymi zdarzeniami, które burzą mój spokój, rozrywają na strzępy wewnętrzną harmonię, odbierają sen.  Przeczytane gdzieś słowa nabierają szczególnego znaczenia: " Możesz nauczyć się, jak być szczęśliwą w danej sytuacji, nawet jeśli z tą sytuacją nie jesteś szczęśliwa."  Próbuję odnajdywać radość życia w ukrytych pokładach własnej osobowości, nie uzależniać poczucia wewnętrznego spokoju i równowagi od zewnętrznych uwarunkowań, od zachowań innych ludzi. Czasem to bardzo trudne. Mistrzostwo w tym względzie potrafią osiągnąć chyba tylko mnisi buddyjscy ;)  
Buddyzm uczy jak żyć, aby spotkać się ze sobą prawdziwym. Wychodzi naprzeciw ludzkim pragnieniom, głosi, że prawdziwa sztuka życia, to umiejętność celebrowania nawet najprostszych czynności. Założenia buddyzmu doskonale korelują z filozofią minimalizmu. Buddyzm jest dla mnie bardziej filozofią życia niż religią i ma wielu nie tyle wyznawców, co po prostu sympatyków. Jednym z ważniejszych nurtów buddyzmu jest filozofia zen skupiająca się na nauce zgłębiania własnego wnętrza oraz osadzeniu naszego życia w "tu i teraz" Przeszłość minęła, przyszłości jeszcze nie ma, jest tylko teraźniejszość, moment obecny. Dostrzegać ten moment, to żyć uważnie. 
Również w tradycji chrześcijańskiej można zauważyć elementy nawołujące do poświęcania uwagi chwili obecnej, do umieszczania  życia w teraźniejszości. W Ewangelii św. Mateusza jest napisane: "Nie troszczcie się zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie."




Uczę się... ciągle się uczę trzymać myśli na wodzy, aby zbyt często nie uciekały do przeszłości, aby nie wybiegały zanadto w przyszłość. To odbiera szansę cieszenia się chwilą obecną. Nie jest chyba możliwe, aby osiągnąć zdolność całkowitego zatopienia w chwili. Przeszłość zawsze będzie do nas powracać, bo to nasza historia życia, przyszłość jest niewiadomą i na jej wykreowanie mamy naprawdę niewielki wpływ.



Tam się zamyka mrok
Nieznany cień
Niepewny krok
A tu łagodny blask
Oświetla stół
I nas

Osłonię dłonią
Światło świec
Od złego wiatru
Trzeba strzec
Żeby świeciło
Na naszą miłość
Osłonię dłonią
Światło świec.
Jonasz Kofta


Dziś cieszę się teraźniejszością, doceniam ulotność chwili.
Za oknem chłodny listopadowy wieczór, a w mojej przestrzeni ciepło i przytulnie. Bezpiecznie. Na ścianach niesamowita gra świateł i cieni z migoczących płomieni świec.
Z głośnika cicho sączą się "Jesienne liście" Erica Claptona...
Uświadamiam sobie swoje szczęście.

ERIC CLAPTON - Autumn Leaves 




środa, 1 listopada 2017

1 listopada

płomienie skaczą w podmuchach wiatru
języki ognia kładą na grobach
podłużne cienie

w półmroku lekko rozedrgane
wisi milczenie

na drzewach przysiadł smutek cmentarny
umarłe liście strąca z gałęzi
w ostatni taniec

nim dotkną ziemi zawirowane
szepczą różaniec

głowy chryzantem wsparte o krzyże
woń zaplątały w gałęzie świerku
w dowód miłości

tęskną zadumą wpisał się w ciszę
zapach wieczności
Lilianna Mustafa




Strona główna

Mój czas