Pewnego ranka budzisz się, a za oknem inny świat.
Od tej chwili nie opuszcza cię lęk o najbliższych, o to, co będzie dalej.
I nagle okazuje się, że to, co wydawało się ważne, ważne być przestaje. Co było potrzebne, staje się zbędne.To, bez czego nie wyobrażałaś sobie życia, traci znaczenie.
Rozbiegane myśli pędzą w różnych kierunkach, by w końcu podążyć za wzrokiem. A ten zatrzymuje się na dłużej na jednym z cudów wiosny.
Śliwowiśnia w naszym ogrodzie nigdy nie kwitła tak urzekająco. A może to ta wiosna, inna niż wszystkie sprawiła, że piękniej na nią patrzę?
Zabieram skrawek różowej chmury do domu. Chcę zatrzymać w sobie ten stan zachwytu na dłużej.
"Szczęście jest wtedy, gdy bliscy Ci ludzie są zdrowi.
Resztę można naprawić, wyrzucić, kupić, zapomnieć..."
z netu
Czy to nie szczęście
że mam dwie ręce
co mogą objąć to
czego rozumem
objąć się nie da
jakie to szczęście
że mam też serce
zawsze gotowe
by zabić mocniej
kiedy potrzeba
szczęście mi sprzyja
bo patrząc widzę
to czego inni dostrzec
zwykle nie mogą
czy to nie szczęście
że zawsze mogę
sama wybierać
którą podążyć drogą
Lilianna Mustafa
Czy to nie szczęście
że mam dwie ręce
co mogą objąć to
czego rozumem
objąć się nie da
jakie to szczęście
że mam też serce
zawsze gotowe
by zabić mocniej
kiedy potrzeba
szczęście mi sprzyja
bo patrząc widzę
to czego inni dostrzec
zwykle nie mogą
czy to nie szczęście
że zawsze mogę
sama wybierać
którą podążyć drogą
Lilianna Mustafa
Pytasz co w moim życiu- MAŁE KINO