Wdycham zachłannie podmuchy wiosny
w nabrzmiałych pąkach
wzrasta niepokój
wschodzące trawy trwogą przerosły
a we mnie spokój
tak ciężko jest oddychać lękiem
widmem zagłady
świat dzisiaj płonie
przed wrzawą strachem i zamętem
mam twoje dłonie
kiełkują w ludziach ziarna nadziei
ziemia ze słońcem
już bliżej siebie
bielą zawilców dywan się ścieli
a ja mam ciebie
w nabrzmiałych pąkach
wzrasta niepokój
wschodzące trawy trwogą przerosły
a we mnie spokój
tak ciężko jest oddychać lękiem
widmem zagłady
świat dzisiaj płonie
przed wrzawą strachem i zamętem
mam twoje dłonie
kiełkują w ludziach ziarna nadziei
ziemia ze słońcem
już bliżej siebie
bielą zawilców dywan się ścieli
a ja mam ciebie
Lilianna Mustafa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz